Rozpoczynając swoją przygodę z branżą e-commerce jednym z pierwszych poważnych wyzwań, od których w dużej mierze zależy sukces, jest trafne określenie grupy odbiorców. Na szczęście istnieje kilka niezawodnych narzędzi, dzięki którym zadanie to stanie się łatwiejsze.
Branża e-commerce prężnie rozwija się już od dłuższego czasu, a statystyki nie wskazują na to, aby coś miało zmienić się w tej kwestii. W 2020 roku sprzedaż e-commerce na całym świecie wyniosła 2,3 biliona dolarów, a w 2021 przewiduje się podwojenie tej kwoty. Wynika z tego, że rośnie ilość osób chcących robić zakupy w swoich strefach komfortu, a to z kolei wpływa na coraz to bardziej szczegółowe kształtowanie się potrzeb konkretnych grup konsumentów. Dlatego właśnie odnalezienie grupy docelowej dla naszego sklepu internetowego jest niezwykle ważnym zadaniem na poziomie biznesowym.
Każdorazowo chcąc sprzedać konkretny produkt, największym błędem, jaki możemy popełnić, jest myślenie, że jest uniwersalny i analizowanie konkretnych przymiotów grupy odbiorców nie jest potrzebne. To jednak strzelanie na ślepo i przynosi podobne efekty. Jeśli naprawdę zależy nam na rozwoju firmy, będziemy musieli zdefiniować swoich idealnych klientów tak szczegółowo, jak to tylko możliwe.
Załóżmy, że prowadzimy sklep internetowy z odzieżą sportową. Nie można podważyć, że zrozumienie stylu życia i zachowania ludzi regularnie uprawiających sport jest konieczne, aby zainteresować ich naszą ofertą, żeby była dla nich atrakcyjna i wyróżniała się z grona konkurencji. Z reguły najłatwiej jest, gdy sami jesteśmy fanami tego, co sprzedajemy. Jednak niezależnie od tego, borykając się z problemem w kwestii targetu, warto pamiętać o kilku sprawdzonych, pomocnych narzędziach.
Podstawowa „broń” każdego, kto poważnie myśli o branży e-commerce. Służy nie tylko do analizowania ruchu na naszej stronie, ale przede wszystkim dostarcza informacji o osobach, które ów ruch generują. Dzięki Google Analytics możemy dowiedzieć się nie tylko podstaw takich jak wiek, płeć i zainteresowania osób odwiedzających naszą witrynę, ale także uzyskać dane dotyczące średniego czasu obserwowania, a co najważniejsze, skupić się na użytkownikach, którzy dokonali konwersji.
Bardzo cenne narzędzie, dzięki któremu będziemy w stanie dowiedzieć się o grupie docelowej znacznie więcej, niż są w stanie powiedzieć nam standardowe dane demograficzne. Aplikacja zbiera informacje dotyczące stylu życia użytkowników na podstawie analizy polubionych przez nich profili. To z kolei pomaga budować kompleksowy obraz grupy odbiorców – wspólnych dla nich wartości, estetyki, a co za tym idzie, także zachowań konsumenckich.
Doskonały wybór dla każdego, kto natrafił na trudności w określeniu grupy targetowej. Służy do sprawdzania, jaka grupa docelowa interesuje się słowami kluczowymi, charakterystycznymi dla naszego biznesu, a ponadto oferuje możliwość wglądu we właściwości ruchu naszej konkurencji. Warunkiem jest obecność rynkowych rywali w sieci reklamowej Google, ale większość biznesów promuje się właśnie na jej podstawie.
Kiedy już skorzystamy z pomocy specjalistycznych narzędzi, konieczne jest stworzenie indywidualnego profilu dla każdego użytkownika odwiedzającego nasz sklep internetowy i będącego naszym potencjalnym klientem. Wiedząc, na kim musimy skupić swoją uwagę, decyzje marketingowe będą znacznie łatwiejsze, bo bardziej precyzyjne i nie tak chaotyczne. Reklamy będą mogły być selektywnie kierowane do specyficznych podgrup odbiorców, a ich członkowie odczują z całą pewnością, że strategia marketingowa ukierunkowana jest bardziej uważnie na ich potrzeby.
Wielu odnoszących sukcesy w branży e-commerce przedsiębiorców twierdzi, że opracowało najlepsze strategie prowadzenia biznesu dzięki rozmowom z klientami. Dobrą praktyką jest zapisywanie opinii klientów zaraz po zakończeniu z nimi współpracy. Niektóre sklepy internetowe robią nawet krok naprzód i oferują krótką ankietę powitalną nowym użytkownikom, aby od samego początku uwzględnić ich potrzeby.
Przeczytaj również: Jak stworzyć dobry tekst na firmowy landing page?
Zdjęcie główne artykułu: fot. Rosa María Fernández Rz / Moment / Getty Images