W pisaniu bezwzrokowym chodzi o to, że każdy palec ma swój własny obszar na klawiaturze. Dzięki temu możesz pisać bez patrzenia na klawisze. Ćwicz regularnie, a Twoje palce poznają swoje położenie na klawiaturze dzięki pamięci mięśniowej.
W tworzeniu tekstów, rzecz jasna, chodzi przede wszystkim o jakość, nie zaś o szybkość jego powstania. Mimo wszystko trzeba przyznać, że powolne klepanie w klawiaturę z pewnością nie będzie zbyt pomocne w zawodzie copywritera. Właśnie stąd pomysł na artykuł, który pozwoli Ci ulepszyć swoje umiejętności w tym zakresie.
Aby poprawić szybkość pisania, musisz wyczuć klawisze F oraz J. To właśnie one posiadają małe charakterystyczne wypustki. W miarę upływu czasu, gdy nauczysz się pisać bez patrzenia, nie będziesz już musiał zwracać na nie szczególnej uwagi – naturalnie nauczysz się układu klawiszy.
Ważne jest również, aby zapoznać się z używaną klawiaturą. Odgrywa to niezwykle ważną rolę. Z czasem będziesz umieć wyobrazić sobie klawiaturę w swoim umyśle i nie będziesz musiał odwracać wzroku od ekranu, aby zlokalizować potrzebny klawisz. Nie musisz wtedy czekać, aż na ekranie wyświetlą się Twoje słowa. Dzięki temu zaoszczędzisz sporo czasu. Jeśli piszesz na poziomie 60 słów na minutę lub wyższym, i chcesz uniknąć problemów z nadgarstkiem, rozważ kupno klawiatury mechaniczej. Choć jest ona głośniejsza od klawiatury membranowej, dzięki swojej budowie pozwala pisać szybciej przy wkładaniu mniejszego wysiłku.
Ta metoda może początkowo wydawać się nienaturalna lub nawet niewygodna, ale nie przestawaj! W końcu przekonasz się, że piszesz szybko, łatwo i wygodnie. Aby osiągnąć maksymalny wynik, możesz spróbować swoich sił w kursie pisania bezwzrokowego dla swojego układu klawiatury i w wybranym języku.
Pisanie bez patrzenia na układ klawiatury jest możliwe dzięki pamięci mięśniowej, która jest czasami nazywana pamięcią proceduralną i wiąże się z uczeniem oraz doskonaleniem umiejętności motorycznych. Korzystasz z niej, jeżdżąc na rowerze, grając na pianinie, robiąc na drutach, a nawet wykonując rutynowe czynności takie jak mycie zębów czy włosów. Pamięć mięśni jest przechowywana w móżdżku, części mózgu, która wysyła sygnały do Twojego ciała, w tym do palców, więc poruszasz nimi automatycznie, bez konieczności myślenia o działaniu.
Dzięki pamięci mięśniowej myślimy, przekładamy nasze pomysły na język, a następnie mówimy poprzez serię złożonych i skoordynowanych ruchów wykonywanych przez mięśnie twarzy, ust i gardła. Automatyzujemy język mówiony, kiedy jesteśmy dziećmi, i robimy to samo z językiem pisanym, kiedy uczymy się liter alfabetu i zaczynamy pisać.
Pozbycie się złych nawyków związanych z pisaniem jest chyba najtrudniejszą rzeczą do zrobienia. Prawdopodobnie używasz tej samej metody pisania, odkąd zacząłeś używać klawiatury, dlatego trudno będzie Ci się z nią pożegnać. Zwróć uwagę, jak kładziesz dłonie, zabierając się do pisania. Jeśli lubisz grać np. w popularne strzelanki, prawdopodobnie przyzwyczaiłeś się do umieszczania lewej ręki na klawiszach WASD i możesz mieć mocniejsze palce lewej ręki.
Prędkość to pierwsza i najbardziej oczywista korzyść płynąca z bezwzrokowego pisania na klawiaturze. Jak pokazują badania, osoba używająca dwóch palców, pisze maksymalnie 30 słów na minutę. Nie patrząc na klawiaturę, możesz osiągnąć wspaniały wynik: 75-80 słów na minutę, a nawet więcej. Przejdźmy zatem do części praktycznej.
Prawa ręka:
W miarę możliwości unikaj patrzenia na klawiaturę podczas pisania, choć często dzieje się to automatycznie. Aby tego uniknąć, wiele osób używa specjalnego rodzaju osłony klawiatury, która ukrywa alfabet. Pomaga to w rejestrowaniu kluczowych pozycji w Twojej podświadomości. Na początku może spowolnić proces uczenia, ale z biegiem czasu zauważysz długofalową korzyść.
Nic dziwnego, że systemy Windows i Mac OS mają wiele skrótów klawiaturowych. Skoro obie ręce są już na klawiaturze, po co poświęcać czas na nawigację za pomocą myszy? Nie musisz pamiętać każdego skrótu: skup się na tych, których rzeczywiście użyjesz na co dzień.
Na koniec zamieszczamy listę najpopularniejszych skrótów. Masz swoje ulubione?
Zdjęcie główne artykułu: fot. Donatello Trisolino, źródło: pexels.com