Copywriting to jedna z tych profesji, które całkowicie i bez przeszkód można wykonywać zdalnie. Pisanie tekstów w domu i bez konieczności codziennego dojeżdżania do biura ma oczywiście wiele zalet, ale nie zawsze jest kolorowo.
Brak odpowiednich warunków do pracy, hałaśliwi domownicy, problemy z samoorganizacją – to tylko niektóre z czynników, które przeszkadzają copywriterom w pracy z domu.
Większość copywriterów potrzebuje do pracy ciszy i spokoju. Pisanie wymaga w końcu skupienia. Tymczasem dzieci hałasują, partner co chwilę przychodzi z pytaniami, pies domaga się uwagi. W takich warunkach trudno zebrać myśli i napisać coś sensownego albo przeprowadzić research. Dodatkowym problemem mogą być hałasy z ulicy, dziecko płaczące za ścianą czy sąsiad remontujący kuchnię. Choć w biurze są inni pracownicy, którzy też mogą generować szum i hałas, to ostatecznie jest to środowisko nastawione na pracę. Łatwiej więc jest się zmobilizować. W domu nawet najmniejsze szmery mogą wybić z roboczego rytmu i rozpraszać.
W biurze każdy pracownik ma zapewnione stanowisko pracy – biurko, krzesło, a często także służbowy komputer. Pracując zdalnie, copywriter sam musi zadbać o swoją przestrzeń do pracy, a nie zawsze ma taką możliwość. Być może mieszkanie jest za małe i trudno jest wydzielić spokojny kąt do pracy, w którym nikt by nie przeszkadzał. Problemem może być także brak wygodnego krzesła, biurka czy nawet oświetlenia – praca w takich warunkach męczy zdecydowanie szybciej, a ból pleców nie sprzyja kreatywności.
Warto tu wspomnieć także o wszelkich problemach technicznych, jak przerwy w dostawie prądu, całkowity brak Internetu lub słabe połączenie z siecią, a także awarie sprzętu. W biurze rozwiązanie tych kwestii leży po stronie pracodawcy. W domu copywriter musi zająć się tym sam, co oczywiście zabiera cenny czas i wstrzymuje pracę.
Pomijając innych domowników, także tych czworonożnych, copywriter narażony jest także na różne pokusy domowej prokrastynacji. Jeśli akurat brakuje mu motywacji do pracy, to bez trudu znajdzie zajęcie zastępcze – podlewanie kwiatów, porządkowanie szafy, szybkie wyjście do sklepu czy na spacer. W biurze domowe obowiązki czy rozrywki nie mają takiej siły oddziaływania, ponieważ są poza zasięgiem wzroku copywritera. W pracy zdalnej trudniej się im oprzeć.
Pracując zdalnie, trzeba mieć dużą samokontrolę i umiejętności organizacyjne, by zapanować nad swoim czasem i oprzeć się złym nawykom odkładania pracy na później. Niestety, copywriterzy, którzy nie mają takich zdolności, oddają zlecenia w stresie i na ostatnią chwilę albo z opóźnieniem. Nierzadko przychodzi im pisać do późna w nocy, a w efekcie zaburzają swój tryb dzienny. Nieprawidłowa organizacja czasu pracy lub jej brak to także błędy w tekstach, przegapione terminy i prosta droga do wypalenia zawodowego.
Niektórym copywriterom w pracy zdalnej trudno jest odnaleźć złoty środek między życiem prywatnym a zawodowym. W efekcie zaniedbują bliskich, swoje hobby i zdrowie, pracując do późna, pomijając posiłki, sypiając nieregularnie. Są coraz bardziej zmęczeni i zdenerwowani, bo nie potrafią wyznaczyć sobie końca pracy i brakuje im czasu na wszystko inne.
Wiele z tych problemów można rozwiązać w łatwy sposób, np. wychodząc do biblioteki lub tworząc plan pracy. Najtrudniejsze jest pokonanie własnych słabości i stworzenie warunków sprzyjających skupieniu i pisaniu.
Zdj. główne: Surface/unsplash.com